Drugie miasto Korei Południowej jest często pomijane przez zachodnich podróżników na rzecz Seulu, ultranowoczesnej stolicy na północy kraju, ale naprawdę powinno być zdecydowanie na radarze tych, którzy szukają czegoś ciepłego i kulturalnego do zwiedzania. Co sprawia, że Busan jest latarnią morską w Korei Południowej, to znany na całym świecie festiwal fajerwerków (wybacz kalambur!), Który przyciąga widzów z całego świata, ale także malownicze klify i lasy, historyczne świątynie i smaczne jedzenie z ulicy.
Busan
Drugie miasto Korei Południowej to zaledwie 2,5-godzinna podróż z Seulu szybką i wydajną szybką linią KTX lub mniej niż godzinę samolotem. W przeciwieństwie do większości Półwyspu Koreańskiego, Busan został w dużej mierze oszczędzony przez wojnę w Korei w latach pięćdziesiątych, ale jego spuścizna wciąż jest widoczna w całym mieście wysokich wieżowców ze szkła, rekordowych centrów handlowych i słynnych miejsc spotkań szefów państw. .
Busan jest zaskakująco dużym miastem, połączonym szeregiem pozornie niekończących się mostów, łączących dziewicze plaże i ciche zalesione tereny z tętniącymi życiem centralnym centrum miasta. Miasto nie brakuje atrakcji, w tym największego na świecie centrum handlowego, największego na świecie kina na świeżym powietrzu i największego na świecie festiwalu fajerwerków. Niesamowicie niedrogi system metra wygodnie łączy główne osiedla z dworcem kolejowym i obszarami turystycznymi.
Cmentarz Pamięci Narodów Zjednoczonych w Korei
Chociaż Busan został oszczędzony na skutek wielkiego bombardowania, które reszta kraju doznała podczas wojny koreańskiej, miasto jest siedzibą Cmentarza Pamięci Narodów Zjednoczonych w Korei. Widok trzeźwości 2300 sprzymierzonych grobów, o różnych kształtach, stylach i kolorach rozrzuconych na powierzchni 35 akrów, jest czymś, czego goście nie mogą przegapić.
Jedyny cmentarz Organizacji Narodów Zjednoczonych na świecie przyciąga zarówno weteranów, jak i turystów, wszyscy będą składać wyrazy szacunku tym, którzy walczyli o wartości demokratyczne dzisiejszej Korei Południowej. Groby są podzielone na 22 odrębne sekcje, z których każda oznacza inną narodowość, która jest pochowana na cmentarzu. Brytyjskie nagrobki stoją w równych rzędach za kamiennym lwem, nowozelandzkie groby za tradycyjnym maoryskim rzeźbionym kamieniem, tureckie groby w ich unikalnym stylu osmańskim i koreańskie groby w ich charakterystycznym wysokim, wąskim stylu.
Na jednym końcu cmentarza znajduje się wypolerowany marmurowy mur wymieniający nazwiska każdego żołnierza sojuszniczego, który zginął, walcząc o wolność Korei Południowej związaną z wodą. Stany Zjednoczone straciły 36 492 żołnierzy podczas wojny, ale wszyscy byli repatriowani po wojnie z powrotem do Ameryki, a drugą co do wielkości grupą poległych w wojnie byli Brytyjczycy, z których 1717 straciło życie. Takie jest uczucie koleżeńskie, wielu weteranów oświadczyło, że po ich śmierci chcą, aby ich prochy zostały pochowane na cmentarzu obok swoich kolegów żołnierzy.
Rynek Jagalchi
W przeciwieństwie do zachodu, południowokoreańskie zakupy są nadal zdominowane przez rozrastające się rynki i straganiarzy sprzedających najświeższe owoce morza i świeżo gotowane potrawy na zamówienie. Rynek Jagalchi jest największym rynkiem owoców morza w Korei, głównie ze starszymi kobietami, które sprzedają kraby, ryby każdej wielkości i kształtu, ośmiornicę na żywo, rozgwiazdy, ogórki morskie, nadając jej przydomek „Jagalchi ajumma”, a słowo „ajumma” oznacza w średnim wieku lub zamężna kobieta po koreańsku.